Opis forum
Prawda, Nasim, i ash cakes Twojego wyrobu są przepyszne. Myślę, że w lipcu uchylisz nam rąbka tajemnicy ich przyrządzania.
Na ostatnich warsztatach z nowości była sałatka kwiatowa w sosie vinegrette, syrop z kwiatów mniszka lekarskiego z cytryną oraz stir fry (czyli smażone po chińsku) z jajecznicy, młodych pędów pałki wodnej, ziela bluszczyka kurdybanku z czosnkiem, rydzami i pomarańczami. Łukasz przyrządził to w dwóch wersjach i obie z apetytem zajadałem pałeczkami zrobionymi z gałązek brzozowych na tacce wyciętej z grubego płatu kory olchy.
Zajadałem się również bulwami topinamburu pieczonymi metodą ludów pierwotnych, a więc w dole ziemnym. Miałem też okazję uczestniczyć w naukowym eksperymencie wydobycia substancji trujących z kłączy grążela żółtego metodami sprzed tysięcy lat. Goryczka jednak została na tym etapie badań
Pychota! Najbardziej odlotowy dla mnie był jednak ogon padalca z rusztu, a Konrad miał szczęście skosztować czegoś jeszcze rzadszego, ale to on o tym pewnie napisze.
Offline
Nasim napisał:
Tak, ja byłam, ale jako córka zawsze jestem...
No tak...Nasim, niedługo pewnie Ty będziesz prowadzić te warsztaty w zastępstwie, jak coś Łukaszowi wypadnie
Offline
Fredi napisał:
Nasim napisał:
Tak, ja byłam, ale jako córka zawsze jestem...
No tak...Nasim, niedługo pewnie Ty będziesz prowadzić te warsztaty w zastępstwie, jak coś Łukaszowi wypadnie
Myślę, Fredi, że to będzie całkiem realne za jakiś czas. Zwłaszcza, że tego lata Nasim będzie jednym z moich dwóch dzielnych pomocników i przewodników na lipcowych warsztatach. Wybieram się na nie po raz pierwszy z grupką dzieci, a więc potrzebuję kogoś kto zna teren i warunki. Coś mi się wydaje, że drugiego mojego pomocnika też ostatnio spotkałeś
Offline
drużynowy napisał:
Fredi napisał:
Nasim napisał:
Tak, ja byłam, ale jako córka zawsze jestem...
No tak...Nasim, niedługo pewnie Ty będziesz prowadzić te warsztaty w zastępstwie, jak coś Łukaszowi wypadnie
Myślę, Fredi, że to będzie całkiem realne za jakiś czas. Zwłaszcza, że tego lata Nasim będzie jednym z moich dwóch dzielnych pomocników i przewodników na lipcowych warsztatach. Wybieram się na nie po raz pierwszy z grupką dzieci, a więc potrzebuję kogoś kto zna teren i warunki. Coś mi się wydaje, że drugiego mojego pomocnika też ostatnio spotkałeś
prawda Nasim i ja będziemy pomocnikami druha na lipcowych warsztatach
i Fredi już się nauczyłem poprawnie cytować
Ostatnio edytowany przez konrad (2009-05-13 16:16:17)
Offline
Świetnie Konrad, teraz jeszcze popracuj nad przecinkami, aby tekst był bardziej zrozumiały
No ale tacy pomocnicy, że fiu fiu...
Offline
ok postaram się popracować nad przecinkami
Offline
konrad napisał:
ok postaram się popracować nad przecinkami
To zacznij od stawiania przecinka po OK
Offline
No, sławni się stali.
Nie spodziewałem się, że rozpoznało ich aż tylu moich znajomych.
Szkoda tylko, że nie było widać całej naszej ekipy. Jednak co się odwlecze...
Offline