Forum 16 Bydgoskiej Żeglarskiej Drużyny Harcerskiej

Astronawigacja jest obecnie bardzo rzadko stosowana, gdyż wszechobecny GPS znacznie uprościł i przyspieszył określanie pozycji na oceanie. Jednak awaria może się zawsze zdarzyć, więc warto ją poznać
Wielu kapitanów podawało tę wiedzę jako niemal tajemną i bardzo trudną - jednak można jej podstaw nauczyć się w kilka godzin i stosować z powodzeniem przez całe lata. Oczywiście trzeba się zaopatrzyć w sekstans, aktualny rocznik astronomiczny (Nautical almanach), porządny kalkulator, chronometr (czyli bardzo dokładny zegar morski), arkusze obliczeniowe (są takie gotowe) oraz  - jeśli nie potrafi się wyszukać na niebie kilku gwiazd nautycznych - to jeszcze pomoc zwaną "Star finder", czyli wyszukiwacz gwiazd.
Sekstans to precyzyjny rodzaj kątomierza połączonego z lunetką, za pomocą którego mierzy się kąt zawarty pomiędzy linią horyzontu, a ciałem niebieskim. Niektóre sekstansy mają tzw. sztuczny horyzont, ale to jednak rzadkość. Jeśli znamy już kąt i dokładny czas pomiaru - to szukamy odpowiednich danych w roczniku astronomicznym, następnie wpisujemy je w arkusz obliczeniowy, rozwiązujemy dosyć prosty słupek i mamy gotową astronomiczną linię pozycyjną. Jeśli powtórzymy cały proces z innym ciałem niebieskim - to na przecięciu tych linii znajdziemy pozycję statku. Prawda, że proste?