Opis forum
dobrze by było zjeść troszkę mrówek na zbiórce integracyjnej
Offline
użytkownik
mrówki w menu na kolację ...
nie brzmi zbyt smakowicie ale za to zachęcająco.
Offline
Hmmmmm, to mają być grzanki z mrówkami czy inny hardcore mam przygotować?
Offline
W Chinach nie takie rzeczy można dostać z ryżem, mrówki więc to bardzo cywilizowana przystawka
Offline
klaudia11 napisał:
rzeczywiście to cywilizowana przystawka a MENU świetnie nie???
1.Kanapki
2.Grzanki z mlekiem
3.(sami wybierzcie)
więc:
1. bułeczki z twarożkiem i rzodkiewką lub z konfiturami i do tego kakao
2. grzanki z serem
3. sushi. Mniam
Offline
użytkownik
ja tam wole niewyszukane potrawy
sushi to raczej nie dla mnie,
ale mrówki spróbuję bardzo chętnie
więc na kolację mrówki z grzankami
co wy na to?
Offline
gosiaxd12 napisał:
no bardzo dobre menu....i ciekawe jak to ostatnie smakuje???....mam nadzieje że jast pyszne!!
Sushi jest dosyć prostą, lecz wykwintną potrawą rodem z Japonii. Można je przygotowywać na wiele sposobów, jednak głównym jego składnikiem zawsze jest specjalnie przyrządzany ryż. Jego przygotowanie zajmuje sporo czasu, gdyż najpierw należy go wielokrotnie płukać w zimnej wodzie, następnie szklankę ryżu gotuje się pod przykryciem z 1 i 1/2 szklanki wody przez 12 minut na małym ogniu. (To syta porcja na 2 osoby) Po lekkim ostudzeniu zdejmuje się pokrywkę i dodaje się pół szklanki octu ryżowego wymieszanego z 2 łyżkami cukru i z niewielką ilością sosu sojowego. Ryż powinien mieć krótkie ziarna i być kleisty, a zamiast delikatnego octu ryżowego można użyć rozwodnionego octu jabłkowego i sushi też wyjdzie
Nadzienie stanowić mogą najróżniejsze owoce morza, ryby, warzywa, grzyby lub jajka, owijać je można w specjalny papier z wodorostów, a każdy kawałek sushi moczy się w sosie sojowym i zjada w całości.
Smak... zdecydowanie przebija słodko-kwaśna nutka ryżu, słony smak odrobiny sosu sojowego, ostrość wasabi, czyli zielonego chrzanu japońskiego (polski też mógłby być od biedy) oraz smak dodatku, czyli paseczka ryby, białej rzodkwi, kawioru czy omletu.
Widziałem już sushi zawijane w szynkę albo z kawałkiem kabanosa w środku, jednak to nie jest już tradycyjne sushi. Osobiście uwielbiam sushi-maki (czyli zawijane w nori, czyli w papier z wodorostów) nadziewane wędzoną rybą lub awokado. albo nigiri-sushi, czyli to samo, ale bez wodorostów, a za to obtoczone w czarnym sezamie.
Ehhh, aż ślinka mi cieknie od pisania, a dopiero za kilka dni w domu będę mógł sobie zrobić ucztę, więc dziś tylko mnie czeka słodko-kwaśny makaron smażony z jajkiem i warzywami.
Btw, sushi z mrówkami jeszcze nie widziałem
Offline